Psychologiczne aspekty bólu. Niefarmakologiczne strategie radzenia sobie, cz.2

Artykuł powstał w ramach projektu  pt.: „Wydawnictwa dla Amazonek”,  który realizowany jest dzięki dofinansowaniu ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

„Psychologiczne aspekty bólu. Niefarmakologiczne strategie radzenia sobie, cz.2”

Autorka: dr n. med. Katarzyna Cieślak

O psychologicznych aspektach bólu już pisaliśmy. Jeśli znamy już dogłębnie  mechanizmy nim rządzące, warto wskazać, co może być doskonałym remedium na to, aby owych mechanizmów nie doświadczać na sobie albo jeśli już się zdarzą to, jakimi sposobami można minimalizować ich dyskomfortowe skutki. Zatem zadajmy pytanie: co możemy robić, aby skutecznie radzić sobie z bólem? Otóż eksperci podpowiadają, żeby spełniać regularnie kilka warunków: być aktywnym bez względu na odczuwany ból, dbać o  systematyczność w wykonywaniu ćwiczeń fizycznych, nauczyć się i praktykować regulację oddechu, stosować techniki relaksacyjne oraz dbać o relacje z ludźmi oparte o zaufanie, bezpieczeństwo i wzajemną troskę, jak też pasje.

Psycholodzy mówią o tym, że każdy człowiek ma specyficzny dla niego sposób reagowania, działania w sytuacjach obciążonych stresem. Nazywany jest on stylem radzenia sobie i zależy od osobowości, doświadczeń danego człowieka i od osób, które otaczają go lub nie konstruktywnym i życzliwym wsparciem. Jeśli różnimy się między sobą jako ludzie sposobami radzenia sobie z życiowymi wyzwaniami czy przeszkodami, to także każdy z nas będzie potrzebował innych metod radzenia sobie z bólem i jego konsekwencjami. W poprzednim artykule mówiliśmy o tym, że doświadczeniu bólu towarzyszy bardzo wiele emocji, najsilniejszym, najbardziej dotkliwym – tak samo jak w sytuacji kryzysu choroby – jest lęk. Niepokój związany z bólem ma wiele twarzy: łatwiej poradzić sobie z nim wówczas kiedy jest związany z konkretnym zjawiskiem takim jak choroba właśnie (może przestrzegać, mobilizować do działania, pomagać w likwidowaniu skutków), trudniej – kiedy pojawia się nieadekwatnie do sytuacji, w której aktualnie człowiek się znajduje. Świadczy zazwyczaj o nadmiarowej reakcji. Co powinno być sugestią, aby poszukać pomocy specjalisty, gdy samemu nie ma się już sił, aby dłużej mierzyć się z napięciem. Tym bardziej, że taka reakcja niestety może powodować również nasilenie odczuwania bólu. Bywa jednak też tak, że ignorując obawy, pozostajesz w nieustannym napięciu, a sytuacja nadal jest nierozwiązana, jakby niezauważona. Nie prowadzi to do konstruktywnego poradzenia sobie w kryzysie, a co za tym idzie pogłębienie go i nasilenie objawów. Pierwsza opisywania sytuacja to adaptacyjne strategie radzenia sobie, drugie – nieadaptacyjne/destrukcyjne. Dobrze jest zatem znać siebie i uczyć się swoich sposobów reagowania, żeby móc zarządzać sobą w wymagających życiowo sytuacjach. Na przykład w sytuacji doświadczania bólu (ostrego, przewlekłego, tego o znanej i tego o nieznanej przyczynie). Można zapytać po co nam ta wiedza? Przecież ból niejednokrotnie jest zjawiskiem zaskakującym, opanowującym, trudnym do zniesienia. Trudnym nie znaczy nie możliwym, co wiąże się z możliwością opanowania go, przede wszystkim dzięki odzyskaniu nad nim kontroli, poczuciu panowania nad nim, a co z tym związane – oddaniu sobie możliwości zaadaptowania się do sytuacji, mimo odczuwanych dyskomfortu i nieprzyjemności. Można powiedzieć, że tylko osoba doświadczająca bólu jest od niego specjalistą, wie jaki on jest, zna wszystkie jego niuanse, wiec jednocześnie potrafi stworzyć najbardziej trafne wskazówki do ustalenia strategii poradzenia sobie z nim. Z pomocą specjalistów, osób życzliwych czy środków pozamedycznych. Choroba, nabycie niepełnosprawności, też ból mogą silnie wpływać na obniżenie poczucia własnej wartości, mogą być blokadą do podejmowania nowych wyzwań, realizowania zadań rozwojowych czy po prostu codziennego satysfakcjonującego funkcjonowania. Stąd istotnym jest, aby czasem nawet wbrew dotychczasowemu stałemu stylowi radzenia sobie, podejmować strategie rozwiązywania danych problemów. Są one rozwiązaniami na tu i teraz, stosownymi do konkretnej, aktualnej sytuacji, stosowanymi w odniesieniu do zmieniających się warunków: na przykład nasilenia czy zmiany lokalizacji bólu. Zostało powiedziane, że strategie są rozwiązaniami, ale nie zawsze są konstruktywnymi, jednokierunkowymi rozwiązaniami problemu. Czasem mogą polegać na koncentrowaniu się na podstawowym kłopocie czy emocjach (rozmowy z bliskimi, zmiana leków czy lekarza prowadzącego), unikaniu dzięki stosowaniu alternatywnych wobec bólu działań – odwracanie uwagi od bólu minimalizujące jego nasilenie, bagatelizowaniu kluczowych informacji. Strategie te mogą funkcjonować w pojedynkę lub się uzupełniać, nie zawsze muszą służyć człowiekowi je używającemu. Pierwszym wskazaniem do poprawy w zakresie doznań bólowych jest nie rezygnowanie z dotychczasowych obowiązków i włączenie aktywnego spędzania czasu. Wpływa to nie tylko na fizyczną stronę, ale również na to co jest jedną ze składowych odczuwania bólu czyli
na psychikę. Okazuje się, że naturalnym odruchem jest wybranie rezygnacji
z czy ograniczenia dotychczasowych aktywności. Tymczasem nic bardziej mylnego. Warto w tej sytuacji odkryć nowe aktywności bądź przeformułować dotychczasowe stosownie do warunków, którymi dysponujemy, na przykład choćby wykorzystując pomocy innych osób. Kolejnym sposobem na przeciwdziałanie konsekwencjom bólu jest inny rodzaj aktywności, nie tej codziennej, a aktywności fizycznej w postaci uprawiania sportu. I oczywiście znowu chodzi tu o dostosowanie ćwiczeń fizycznych do – wymuszanych przez ograniczenia wynikające z cierpienia – możliwości. Przeciwnie do popularnych poglądów, że sportowa aktywność może prowadzić do pogłębienia dolegliwości. Owszem ta niewłaściwie dobrana, bez wsparcia eksperta, bez wsłuchania we własny organizm nie będzie służyła, ale ta skonsultowana z lekarzem rehabilitacji, fizjoterapeutą będzie co najmniej przeciwdziałać pogłębieniu dolegliwości, ale również pomoże człowiekowi doświadczającemu przewlekłego bólu wrócić poczucie wpływu na jego sytuację, poczucie kontroli i sprawstwa. Tak więc należy zapamiętać, że odpowiednio dobrane zestawy ćwiczeń, stosownie do przeciwskazań, będą  mogły być pomocnymi nie tylko w dochodzeniu do równowagi fizycznej, ale i psychicznej. Na przykład
na stronach pokonajbol.pl możesz odnaleźć kilka z nich, polecanych przez specjalistów, do ewentualnego stosowania: 

  1. Rolowanie kręgosłupa. Stań na lekko ugiętych nogach, stopy rozstaw
    na szerokość bioder. Następnie bardzo powoli, zaczynając od kręgów szyjnych, opuszczaj tułów w dół, starając się robić to świadomie, kręg
    po kręgu. Przez chwilę pozostań w pozycji opuszczonego tułowia, aby potem powoli, kręg po kręgu podnieść się do wyprostowanej pozycji. Ćwiczenie powtórz kilkukrotnie.
  2. Kołyska. Jest to ćwiczenie rozciągające, które polega na przyjęciu pozycji leżącej na brzuchu. Następnie powinniśmy uchwycić rękami kostki
    i próbować unieść nogi do góry. Automatycznie uniesie się także góra naszego tułowia. Ćwiczenie możesz powtarzać kolejno rozluźniając
    i naprężając ciało, pamiętając przy tym o regularnym i powolnym oddechu.
  3. Chiński przysiad. Uklęknij na podłodze i wyciągnij ręce jak najwyżej możesz dosięgnąć. Następnie, nie odrywając kolan i stóp od podłogi, połóż ręce na podłodze przed sobą jak najdalej potrafisz i wytrzymaj w tej pozycji kilkanaście sekund. Ćwiczenie powtórz kilkukrotnie.
  4. Kot/Pies. Stań na podłodze na czworakach i wygnij kręgosłup tak, aby utworzył łuk, robiąc tzw. koci grzbiet. Wykonując ten ruch rób wdech. Pozostań w tej pozycji kilka sekund, a następnie robiąc wydech wygnij plecy ku dołowi, unosząc w górę głowę oraz pośladki. Ćwiczenia wykonuj naprzemiennie, pamiętając o równomiernym i spokojnym oddechu.
  5. Sfinks. Połóż się na brzuchu i oprzyj na podłodze przedramiona, tak
    by Twoje ramię i przedramię w łokciu tworzyło kąt 90 stopni, a łokcie znajdowały się bezpośrednio pod barkami. Odpychając klatkę piersiową
    od podłogi zadrzyj głowę do góry, próbując spojrzeć na sufit. Wytrzymaj
    w tej pozycji kilka sekund, a następnie opuść tułów. To ważne! Aby uniknąć urazów i przeciążania kolan i łokci korzystne jest, abyś ćwiczył na macie. Wykonując ćwiczenia nie zapominaj o regularnym i spokojnym oddechu. Wstrzymując powietrze mimo ćwiczeń nie będziesz w stanie się zrelaksować. 

Kolejną cenną podpowiedzią pomocną w zmaganiu się z bólem może być nauczenie się regulowania własnego oddechu, to narzędzie, które nieustannie masz przy sobie, choć nie zawsze zauważasz jego obecność. Ten zabieg okazuje się być nie tylko skuteczny w radzeniu sobie z bólem przewlekłym, ale też z ostrym bólem związanym na przykład z kamica nerkową. Ważnymi sekwencjami procesu oddychania są: wykonywanie oddechów tak głębokich jak tego się potrzebuje, skupienie się na ich liczeniu i tempie. Pomaga to nie tylko w regularnym dostarczaniu tlenu do organizmu człowieka, obniżaniu napięcia mięśni, ale też na ogniskowaniu uwagi na liczeniu wdechów i wydechów, odwracaniu jej od natrętnych myśli i dokuczających nasileń dolegliwości bólowych. I tak może wyglądać instrukcja do ćwiczenia: Połóż się wygodnie na macie lub podłodze. Jedną dłoń połóż na klatce piersiowej, drugą na brzuchu. Skieruj uwagę na swój oddech. Skoncentruj się wyłącznie na nim. Przez pięć sekund powoli wdychaj powietrze, licząc w myślach, następnie wydychaj je przez siedem sekund powoli ustami, ponownie licząc. Obserwuj jak podczas wdechu dłoń na brzuchu unosi się i opada podczas wydechu. Staraj się oddychać tak, aby dłoń na klatce piersiowej nie poruszała się. Dzięki takim krótkim ćwiczeniom możesz doświadczyć różnicy pomiędzy płytkim i nierównym oddechem charakterystycznym dla stanu napięcia emocjonalnego, a głębokim oddychaniem przeponowym, którego efektem jest odprężenie. Ćwiczeniami wykonywanymi przy udziale świadomego oddychania, wymagającymi jednak większego zaangażowania, są ćwiczenia relaksacyjne. Dzięki ich wpływowi na obniżenie napięcia mięśniowego, zmniejszeniu pobudzenia emocjonalnego mogą być ważnym elementem kontroli bólu. Na czym polega relaksacja i jak się do niej przygotować? 

W pierwszej kolejności należy stworzyć odpowiednie warunki: przede wszystkim zorganizować sobie w czasie dnia kilkanaście minut, podczas których nikt nie będzie przeszkadzał, a telefon i radio będą wyłączone. Chodzi o to, aby otoczenie, w którym znajduje się osoba chcąca ćwiczyć relaksację, było wygodnie, komfortowe i bezpieczne. Można relaksując się również słuchać cicho spokojnej muzyki (wiele odmian muzyki wspomagającej owe ćwiczenia dostępnej jest w internecie). Są różne metody relaksu: 

1. Trening Jacobsona (trening progresywnej relaksacji – mający na celu usunięcie napięcia mięśniowego, odczucie różnicy między napięciem a odprężeniem), 

2. Trening Autogenny Schultza (rodzaj relaksacji, wewnętrznej medytacji oraz ćwiczeń zaczerpniętych z jogi mający za zadanie wywołać u pacjenta pożądane efekty fizyczne: rozluźnić mięśnie, uspokoić pracę serca, poprawić funkcjonowanie mięśni odpowiedzialnych za oddychanie, wyregulować pracę narządów wewnętrznych, poprawić trawienie oraz usprawnić krążenie), 

3. Również połączenie ćwiczeń oddechowych z wizualizacją (jest rodzajem skupionej relaksacji albo medytacji, która polega na silnym koncentrowaniu się na konkretnym obiekcie, dźwięku albo doświadczeniu w celu wyciszenia, dzięki myśleniu o jakimś przyjemnym miejscu lub scenariuszu – na przykład spacer nad morzem przy szumie przypływu i odpływu, rytm kołysania fal). 

Trzeba pamiętać, że treningi nie działają natychmiastowo. Aby osiągnąć oczekiwane efekty powinny być  stosowane dość regularnie, przez dłuższy czas. Nie bez przyczyny przecież nazwa to trening czyli proces uczenia się umiejętności potrzebnych do wykonania określonej aktywności.

Nie należy zapominać, choć pokrótce o tym, że jednym z ważnych czynników łagodzących doznania bólowe, na które człowiek ma pośredni wpływ, są dobre relacje z ludźmi (czego odpowiednikiem może być tez korzystanie z grup wsparcia). Dbanie o nie jest tym bardziej ważne, ponieważ dyskomfort taki jak ból czy choroba, mogą mieć na nie negatywny wpływ, przez choćby obniżenie aktywności towarzyskiej. Pamiętajmy jednak mimo to, że życzliwe otoczenia równe jest otrzymywaniu silnego wsparcia emocjonalnego, ale też materialnego, instrumentalnego czy społecznego. Konsekwencją dobrych relacji i tym co z nimi się łączy mogą być przyjemne emocje oraz podekscytowanie (kiedy znajomi na przykład zorganizują nam niespodziankę), co z kolei wiąże się z doznaniem fali endorfin – substancji, wydzielanych przez nasz mózg, będących pochodnymi opioidów, a zatem mających działanie przeciwbólowe.

Szukając pomocy w radzeniu sobie z bólem, można też trafić do specjalistów psychoterapii poznawczo – behawioralnej, Simontonowskiej czy Racjonalnej Terapii Zachowania, którzy są pomocni w pracy nad zmianą przekonań, myślenia, reagowania i zachowania, czego skutkiem z kolei – dzięki obniżeniu napięcia – jest działanie przeciwbólowe. Wraz z doświadczeniem bólu, ale też jego leczenia, pojawiają się problemy emocjonalne (obniżony nastrój, drażliwość, niepokój i tak dalej). W tym wypadku psychoterapia również najprawdopodobniej okaże się skutecznym rozwiązaniem, które wzmacniać będzie efekt przeciwbólowy. 

Zamiast zakończenia, na podsumowanie cytat ze strony pokonajbol.pl: W walce
z bólem nie jesteś pasywną postacią, lecz głównym aktorem, który powinien w jak największym stopniu angażować się w zmniejszanie nieprzyjemnych odczuć. Dlatego też farmakoterapia, nawet najbardziej skuteczna, powinna być uzupełniana przez inne metody, spośród których wiele możesz stosować samodzielnie.

Źródła:

Schwob, M.: Ból. Katowice 1999.

Kostarczyk, E.: Neuropsychologia bólu. Poznań 2003.

Shone, N.: Jak skutecznie walczyć z bólem. Warszawa 1996.

Hilgier, M.: O bólu do bólu. Niedokończona rozmowa. Warszawa 2008.

Kujawska-Tenner, J., Łuczak, J., Okupny, M., Kotlińska, A., Dangel, T.: Zwalczanie bólów nowotworowych. Warszawa 1994.

Saint-Maurice, C., Muller, A., Meynadier, J.: Ból. Diagnostyka, leczenie, prewencja. Warszawa 1998.

Kozłowski, A.: Przezwyciężyć ból. Warszawa 2000.

Markowska, M.: Ból nowotworowy- jak z nim walczyć? Magazyn Pielęgniarki i Położnej, 07-08/2017.

http://pokonajbol.pl/co-to-jest-bol/dawne-koncepcje-bolu/ 

file:///C:/Users/Admin/Downloads/29622-35677-1-PB.pdf 

https://jms.ump.edu.pl/uploads/2011/1/16_1_80_2011.pdf 

file:///C:/Users/Admin/Downloads/PL_Art_14357-1%20(1).pdf 

https://www.termedia.pl/Farmakologiczne-leczenie-bolu-przewleklego,8,14357,1,0.html 

https://stowarzyszenieanimo.pl/techniki-relaksacyjne-przy-nerwicy-i-stanach-lekowych/

pokonajbol.pl

https://nowewidoki.com/relaksacja-jacobsona-trening-krok-po-kroku/

Autorka: dr n. med. Katarzyna Cieślak, psycholog, certyfikowany psychoonkolog PTPO i certyfikowany superwizor psychoonkologii PTPO, w 2019 r. zdobyła tytuł doktora nauk medycznych na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu, pracuje w Wielkopolskim Centrum Onkologii w Poznaniu oraz na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu, pracuje jako wykładowca, szkoląc przyszłych lekarzy i inny personel medyczny. Od 16 lat współpracuje z Poznańskim Towarzystwem „Amazonki” i Federacją Stowarzyszeń „Amazonki” wspierając osoby po leczeniu raka piersi oraz szkoląc Ochotniczki i liderki klubów Amazonek. Posiada szeroką wiedzę na temat specyfiki funkcjonowania kobiet z rakiem piersi oraz osób z innymi schorzeniami onkologicznymi.

slot demo
https://jdih.menlhk.go.id/slot-gacor-online/
https://www.oceanic-saunas.eu/rtp-live/
https://majorzeman.eu/slot-demo/
https://www.psychopsy.com/toto-sgp/
https://www.oceanic-saunas.eu/slot-demo/
https://www.rioquente.com.br/slot-demo/
https://www.parcoursmetiers.tv/uploads/slot-demo/
https://chavancentre.org/slot-demo/
https://drift82.com/togelsgp/