Artykuł powstał w ramach projektu
pt.: „Wydawnictwa dla Amazonek”,
który realizowany jest dzięki dofinansowaniu
z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
Lepiej chronić i zapobiegać niż później leczyć.
Skóra jest tak skonstruowana, aby chronić siebie i nas przed czynnikami zewnętrznymi. Czasami jednak, szczególnie w trakcie zmian w pielęgnacji, intensywnych aktywności (sportowych, wakacyjnych), w trakcie leczenia skóry (nawet pielęgnacją domową), potrzebuje od nas większego wsparcia. Szczególnie przed promieniowaniem UV.
Dlaczego mamy chronić skórę przed słońcem?
Nie ulega wątpliwości, że słońce to pozytywna energia, to chęć do życia, to witamina D3, ale…słońce, a dokładnie jego promieniowanie UVA i UVB
– odpowiada za proces zwany fotostarzeniem skóry
– przyspiesza powstawanie wolnych rodników niszczących naszą skórę (i nie tylko, bo również DNA) od wewnątrz
– powoduje poparzenia naszej skóry,
– jest odpowiedzialne przebarwienia, których ciężko się pozbyć
– powoduje coraz więcej problemów ze skorą w postaci alergii, fotodermatoz (czyli mówiąc prościej uczuleń na słońce)
– zwiększa ryzyko raka skóry.
Jeśli jeszcze nie czujesz się przekonany, to trochę więcej szczegółów o wpływie słońca na skórę. Jedną z podstawowych funkcji naszej skóry jest ochrona przed czynnikami zewnętrznymi, również przed słońcem, a dokładnie szkodliwym promieniowaniem UVB i UVA. To pierwsze jest odpowiedzialne za opaleniznę (i poparzenia) czy odczucie ciepła. UVB operuje tylko wtedy, kiedy widzimy słońce na niebie, nie przenika przez chmury i szyby. Niestety często zapominamy o promieniowaniu UVA. To jest bardzo szkodliwe promieniowanie, gdyż przenika ono do skóry właściwej i niszczy włókna kolagenu i elastyny odpowiedzialne za jędrność i elastyczność skóry. Promieniowanie UVA przenika dodatkowo przez szyby samochodów, chmury i mgłę – oddziałuje na naszą skórę 365 dni w roku, odpowiada też za prawie wszystkie dermatozy skóry (czyli uczulenia lub reakcje alergiczne na słońce).
Głównym mechanizmem obronnym skóry przed promieniowaniem UVA/B jest nic innego jak nasza opalenizna. To melaninie zawdzięczamy brązowe zabarwienie skóry. Jest to barwnik, który, aby chronić komórki naszej skóry przed uszkodzeniem odkłada się w naskórku. To właśnie od zdolności naszego organizmu do produkcji melatoniny, zależy to w jaki sposób się opalamy i jaka dawkę promieni słonecznych możemy przyjąć. W zależności od tego jesteśmy przypisywani do jednego z tzw. fototypów.
Rodzaje fototypów wg Fitzpatricka
I Blada biała skóra, często piegi, niebieskie/ zielone/ piwne oczy, włosy blond/ rude; Zawsze ulega oparzeniom, trudno się opala
II Blada skóra, niebieskie/ zielone oczy; Łatwo ulega oparzeniom, trudno się opala
III Ciemniejsza biała skóra; Opala się po początkowym oparzeniu
IV Jasna brązowa skóra; Oparzenia minimalne, opala się łatwo
V Brązowa skóra; Rzadko ulega oparzeniom, łatwo i mocno się opala
VI Ciemnobrązowa/ czarna skóra; Nigdy nie ulega oparzeniom, zawsze się mocno opala
Biorąc pod uwagę barwę oczu, włosów i skóry możesz sam/a określić swój fototyp i dzięki temu dobrać krem do opalania z odpowiednim filtrem. Pamiętaj, że faktor powinien być tym wyższy, im jaśniejszą masz karnację!
Ale zanim sięgniesz po krem z filtrem, powiem Ci jak znaleźć ten właściwy.
Co oznacza SPF?
Większość z nas przy wyborze kremu z filtrami UV kieruje się oznaczeniem SPF.
SPF określa zdolność produktu do ochrony przeciwsłonecznej. Oznacza stopień ochrony przed promieniowaniem UVB. Wartość SPF oznacza o ile więcej promieniowania potrzeba do wywołania rumienia na skórze chronionej badanym preparatem w stosunku do ilości promieniowania wywołującego rumień na skórze nie chronionej. Nie oznacza wprost o ile więcej czasu możemy spędzić na słońcu bez poparzeń.
Pamiętajmy też, że nie istnieją preparaty, które zapewniają 100 % ochrony przed UV.
Kategoria ochrony Współczynnik ochrony SPF
Niska ochrona 5-10
Średnia ochrona 15-25
Wysoka ochrona 30-50
Bardzo wysoka ochrona 50+
Filtry przeciwsłoneczne to substancje, które utrudniają dotarcie do skóry promieniom UV.
Ale należy pamiętać, że SPF oznacza ochronę przede wszystkim przed promieniowaniem UVB. A przecież mamy jeszcze promieniowanie UVA, zdecydowanie bardziej szkodliwe. Dlatego wybierając krem z filtrem patrzymy nie tylko na oznaczenie SPF, ale tez na oznaczenie PPD, które pokazuje poziom ochrony przed promieniowaniem UVA. Im wyższe PPD tym lepiej. Zazwyczaj na kremach z filtrem jest ono oznaczone plusami „+”, im więcej plusów (++++), tym wyższa ochrona.
Skoro już wiesz jakie oznaczenia występują na opakowaniach kremów z filtrami, spójrzmy na same filtry.
Wyróżniamy:
Filtry mineralne (fizyczne)- tworzą tarczę na skórze blokując działanie promieni UV.
W składzie produktu są one opisane jako tlenek cynku, dwutlenek tytanu. One są też odpowiedzialne za słabe właściwości kosmetyczne produktów (przede wszystkim biały film na skórze, trudne rozsmarowywanie na skórze), choć technologia poszła mocno do przodu i mogę zarekomendować Ci naprawdę dobre konsystencje z takimi filtrami. Ich zaleta – prawie w ogóle nie wchodzą w kontakt ze skórą. Ich działanie polega na odbiciu promieniowania UV- działają jak lustro na skórze. Ale skoro pozostają na skórze, łatwiej je zetrzeć mechanicznie np. wycierając twarz ręcznikiem czy nawet przecierając ręką. Dlatego trzeba pamiętać o ich regularnym ponownym nakładaniu.
Filtry mineralne są rekomendowane: dzieciom, skórom delikatnym, wrażliwym, osobom o skłonnościach do przebarwień.
Filtry organiczne (chemiczne)- to związki chemiczne, które pochłaniają promienie UV, w wyniku reakcji powstaje energia cieplna rozproszona w skórze i poza nią.
W tej kategorii mamy do czynienia z większą ilością składników, nie każdy filtr chroni przed promieniowaniem UVA i UVB, stąd zazwyczaj wykorzystuje się ich kombinacje, szczególnie jeśli mamy do czynienia z filtrami niestabilnymi, to kombinacja wzmacnia stabilność
układu ochronnego. Kontrowersje wokół filtrów wynikają z ich działania: wchodzą w reakcję
ze skórą. Badania niektórych filtrów pokazały, że mogą one przenikać przez skórę i przedostać się do układu dokrewnego. Inne mogą mieć nawet działanie podobne do hormonów (tzw. endocrine disruptor). Jeszcze inne pod wpływem promieniowania UV tracą stabilność, co może powodować uszkodzenia komórek (pod wpływem wolnych rodników). Dodatkowo ich nazwy w składzie przyprawiają o zawrót głowy.
Nie chciałabym, aby powyższe informacje zniechęciły Cię do filtrów, jednak chcę przekazać jak najszerze spojrzenie na kremy z filtrami. Dlatego poniżej znajdziesz listę filtrów organicznych uznawanych za najlepsze jakościowo. Możesz wykorzystać te nazwy sprawdzając samodzielnie składy kremów z filtrami lub skorzystać z listy kosmetyków rekomendowanych przeze mnie w dalszej części artykułu.
Tinosorb S (INCI:Bis-ethyl-hexyloxyphenol methoxyphenyl triazine)
Tinosorb M (Methylene bis-benzotriazolyl tetramethylbutyl-phenol)
Mexoryl SX (INCI: Terephthalylidene dicamphor sulfonic acid)
Mexoryl XL (INCI: Drometrizole trisiloxane, Ecamsule)
Uvinul A Plus (INCI: Diethylamino hydroxybenzoyl hexyl benzoate)
Avobenzone (INCI: Butyl methoxy-dibenzoyl-methane, Parsol 1789)
Czy inne filtry rzeczywiście są tak niebezpieczne jak jest to opisywane? Hmm tu jak zwykle wszystko zależy od dawki, częstotliwości stosowania, ilości nakładania, ilości promieniowania UV itd. Takie niuanse powodują, że wydanie jednoznacznej opinii o filtrach jest bardzo trudne.
Nie ulega jednak wątpliwości, że skórę przed promieniowaniem UV chronić trzeba, dlatego po prostu wybieramy świadomie produkty z bezpiecznymi filtrami.
Jakie? Poniżej lista:
Np. 100 % filtry mineralne:
- Bioderma photoderm mineral spray z filtrem mineralnym spf 50
- Uriage Bariesun, krem mineralny, SPF 50+,
- Plantea sun shield spf 50
- Dermomedica Resveratrol Mineral Cream SPF 30
- BeBio krem mineralny do twarzy i ciała spf 30
- Alpha Nova sun spf 50 format voyage (travel size)
- Resibo team sunscreen krem nawilżający spf 30
Filtry mieszane
- Avene Sun, mleczko dla dzieci, bardzo wysoka ochrona, SPF 50+
- La Roche Posay Anthelios XL, żel-krem do twarzy, SPF 50
- Pharmaceris S Medi Acne protect krem ochrony dla skóry trądzikowej mieszanej i tłustej
- Basic Lab Proteticus lekki krem ochronny spf 50
- Neutrea UV Protector SPF50+ PA++++
- Miya mySPFcream Krem nawilżający SPF 50+
Kiedy już wybierzemy krem odpowiedni dla nas pozostaje pytanie
„Jaką ilość kremu powinnam nanieść na poszczególne części ciała?”.
Idealne proporcje to:
Wiesz co to oznacza? Że po urlopie NIKT nie powinien wracać z nieskończonym opakowaniem produktu z filtrami. To również oznacza, że, pomimo iż stosujemy krem z SPF 30, nie nakładając go w prawidłowej ilości, nie mamy pełnej ochrony.
Ważne jest również, aby pamiętać, że po sezonie, filtry tracą swoją aktywność, więc jeśli masz produkt z filtrami z zeszłego roku…wyrzuć go do kosza.
Na co zwrócić uwagę wybierając krem ochronny z filtrami?
Na kilka ważnych parametrów:
– spektrum ochrony
– wysokość ochrony
– jakość ochrony, czyli kompozycję filtrów
– konsystencję pasującą do Twoich potrzeb i potrzeb Twojej skóry
Dla kobiet, pojawia się teraz jeszcze jedna ważna kwestia: czy zawsze muszę mieć filtr słoneczny na twarzy? I jak połączyć całą pielęgnację plus makijaż z kremem z filtrem, żeby się nie rolowało?
I to jest najtrudniejsze pytanie. Zgodnie z prawidłami pielęgnacji skóry odpowiedź brzmi tak, wszyscy powinniśmy używać kremu z filtrem codziennie, szczególnie wiosną i latem. Wiemy coraz więcej o szkodliwym wpływie promieniowania (ni tylko UV, ale też światła niebieskiego) na nasz organizm, a skórę w szczególności. Warto ją chronić, szczególnie, twarz, która w przeciwieństwie do reszty ciała, prawie zawsze jest odkryta i narażona na wpływ promieniowania UV.
Jak zatem nałożyć krem z filtrem i makijaż, aby całość się trzymała?
Dobrze ustawiona pielęgnacja poranna i wklepywanie produktów zamiast ich wmasowywania (wkręcania/wcierania) w skórę, zwykle nie sprawia już żadnych problemów z nałożeniem podkładu, ale kilka dodatkowych wskazówek poniżej:
Po pierwsze tak dopasowujesz pielęgnację dzienną, aby nakładać jak najmniej produktów – absolutne minimum to serum antyoksydacyjne i krem z filtrami
Po drugie, jeśli nakładasz podkład, możesz połączyć te dwa produkty na ręce (wymieszać krem z filtrami z podkładem) i dopiero całość nałożyć na twarz. Tu uwaga, całość nie będzie tak dobrze kryła jak sam podkład
Po trzecie możesz poczekać kilka minut zanim nałożysz na skórę makijaż. Gdy krem z filtrem zostanie zaabsorbowany przez skórę, łatwiej będzie nałożyć podkład.
I jeszcze kilka zdań o słońcu, zabiegach i składnikach aktywnych
Skóra po zabiegach kosmetycznych, medycyny estetycznej czy po terapiach onkologicznych musi być chroniona przed promieniowaniem UV. Jeśli jest podrażniona rekomenduję filtry mineralne, nie wchodząc w reakcję ze skórą, nie będą jej drażniły. Jednak pod kremem z filtrem warto nałożyć krem nawilżający/kojący/łagodzący, by dodatkowo uspokoić i ochronić skórę.
Jeśli w Twojej codziennej pielęgnacji są aktywne składniki rozjaśniające lub kwasowe, jednocześnie chcesz zapobiegać przebarwieniom, ochrona skóry przed słońcem jest obowiązkowa.
A ponadto:
- Opalajmy się z głową, pamiętając przede wszystkim o kremach z filtrem, ale również o ochronie dla naszej głowy oraz o tym, aby kontrolować czas spędzany na słońcu i porę dnia.
- Pamiętaj, żeby nie opalać się aktywnie pomiędzy 10/11 a 15/16-tą.
- W trakcie wyjazdów wakacyjnych, urlopowych, ale również w przypadku skóry podrażnionej zabiegami lub leczeniem każdy krem z filtrem powinien być aplikowany co 2 godziny.
- Jest wiele składników, które w reakcji ze słońcem mogą dać niepożądane skutki uboczne (wysypki, dermatozy, plamy etc.). Są to m.in. niesterydowe leki przeciwzapalne (NLPZ), składniki perfum, niektóre zioła (np. dziurawiec) i wiele innych.
- Posmaruj się kremem z filtrem ochronnym na 20-30 minut przed wyjściem na słońce. W trakcie pobytu na słońcu ponawiaj aplikację co ok. 2 godz.
- Kąpiąc się, stosuj filtry wodoodporne, czyli takie, które chronią przed słońcem także w wodzie (na głębokość jednego metra dociera 50 % promieni UVB i 77 % UVA). Po kąpieli należy ponownie nałożyć krem, wodoodporność kremu nie zwalnia nas z powtarzania aplikacji.
- W warunkach egzotycznych zabezpiecz gęstym filtrem o najwyższej ochronie miejsca wrażliwe takie jak uszy, nos, ramiona, miejsca pod kolanami, a usta posmaruj ochronną pomadką z filtrem.
- Dzieci poniżej 2-3 roku życia nie powinny przebywać na słońcu bez ochrony w postaci koszulki i czapeczki. To trudne wiem, ale im więcej poparzeń słonecznych w dzieciństwie tym większe ryzyko raka skóry, a czy tego chcecie dla swoich dzieci?
Podsumowując: korzystajmy ze słońca, daje nam dużo dobrego, ale zadbajmy o ochronę skóry, szczególnie twarzy, szyi i dekoltu, bo te 3 miejsca najszybciej pokazują negatywne efekty korzystania z kąpieli słonecznych.
Autorka: Agnieszka Zielińska – Skin Ekspert, autorka metody Skin S·E·N·S·E·I – specjalistka w zakresie potrzeb i pielęgnacji skóry, uczy kobiety, jak osiągnąć zdrową, piękną skórę dzięki domowej pielęgnacji.